Saga rodziny z Ogrodowej. Tom 1: Słoneczniki po burzy
Cena regularna:
44,90 zł
towar niedostępny
dodaj do przechowalniOpis
Ewelina Maria Mantycka, Saga rodziny z Ogrodowej. Tom 1: Słoneczniki po burzy
Pierwsza część barwnej sagi rodzinnej, osadzonej w realiach współczesnej polskiej wsi.
Liliana Kłosowska-Maj po pięciu latach trwania w toksycznym małżeństwie postanawia uciec z wielkiego miasta, by jej córeczka mogła wychowywać się w innym, pozbawionym wiecznego strachu, środowisku. Wprowadza się do rodzinnego dworku, gdzie spędziła dzieciństwo. Nawiedzony dwór prababki Rozalii, zwanej „Czarownicą z Ogrodowej”, staje się spokojną przystanią dla matki i córki. Choć wszystko zdaje się pomyślnie układać, a na horyzoncie pojawia się nowe uczucie, natrętnie powracają wspomnienia przeszłości, a stare domostwo kryje w swoich zakamarkach okrutne tajemnice, legendy i wiele wylanych łez.
Losy Kai i Lilki to początek opowieści o różnych pokoleniach, problemach i losach rodziny z Ogrodowej.
oprawa: broszurowa, miękka ze skrzydełkami
format: 135 × 208 mm
liczba stron: 352
premiera: 26 marca 2019
Przeczytaj fragment powieści on-line:
RECENZJE:
• nie oceniam po okładkach »
• Recenzje Agi »
• PAPIEROWE STRONY »
• NIEnaczytana »
• Ruda biblioteczka »
• BookParadise »
• Książkowe podróże Agi »
• CzytaDeliczne »
• O-czytane »
• Małe i wielkie czytanie »
• Inthefuturelondon »
• Mama, żona - KOBIETA »
• lubimyczytac.pl »
Opinie pochodzą tyko od zalogowanych klientów, ale nie weryfikujemy, czy kupili dany produkt.
Dagmara Łagan
"Dopóki żyjesz, da się naprawić wszystko, nawet najgorszy wrak." Pierwsze co rzuca się w oczy to piękne, staranne wydanie, które mnie oczarowało i mnóstwo słoneczników, które na dodatek są moimi ulubionymi kwiatami.
malgosialegn@wp.pl
Lilka po rozwodzie wraca w swoje rodzinne strony, na piękną i usłaną słonecznikami wieś. Jednak już teraz nie jest sama. Ma dla kogo żyć. Owoc jej nieudanego małżeństwa jest drobny i kruchutki, a zarazem delikatny. To czteroletnia córeczka Kaja. O mężu pragnie jak najszybciej zapomnieć. On zniszczył ją psychicznie, fizycznie też jej nie oszczędzał. Wiecznie pijany i awanturujący się, bił ją, gwałcił, upokarzał na każdym kroku. Zniewolił. Kobieta rozpoczyna nowe życie. Jest pełna obaw i niepokoju. Nie ma pieniędzy, dachu nad głową i żadnych perspektyw na przyszłość. Ale jednego jest pewna, wyleczyła się z mężczyzn i ma już dość związków. Jednak czy oby na pewno? Zamieszkuje w domu swojej siostry Natalki, która wyjechała za granicę, a przy okazji opiekuje się starszym już dziadkiem. W codziennym życiu może liczyć na pomoc kuzyna Raja, który zawsze i wszędzie służy jej pomocą, opiekuje się nią jak swoją siostrą. Jest już zaprawiony w boju, sam wychowuje trójkę nastolatków, po tym, jak żona go opuściła nagle, z dnia na dzień. Ale on się nie poddaje, jest świetnym ojcem, a zarazem przyjacielem dla Lilki. Czas mija, i w życiu rodziny pojawia się sąsiad, znajomy Raja, Fabian. Na co dzień prowadzi warsztat samochodowy, ale w każdej wolnej chwili naprawia stare zabytkowe auto, które podarował mu dziadek Lilki. Zawsze służy im pomocą, to naprawi bojler, wykosi trawę, naprawi cieknącą rurę. Z dnia na dzień jest również bliżej Lilki, zakochuje się w niej od pierwszego wejrzenia. Jednak ona trzyma go na dystans, jasno daje do zrozumienia, że nie ma ochoty na nowy związek. Czy jednak Lilka spojrzy łaskawym okiem na Fabiana i da mu szansę? Czy odważy się ponownie zaufać mężczyźnie? A może trauma po rozwodzie jest zbyt świeża i bolesna? Słoneczniki po burzy to bardzo mądra i pełna walorów powieść o niepojętej sile więzi rodzinnych, o nadziei na lepsze, ciekawsze i spokojniejsze jutro, o zwycięskiej walce z własnymi uprzedzeniami i zahamowaniami. Pokazuje, jaka moc tkwi w kobiecie zranionej i jak wielką może obudzić w niej chęć i radość do życia, jak niewiele potrzeba, aby zauważyła, że słoneczniki mają piękny złoty kolor, słoneczko świeci tylko dla niej, ptaszki ćwierkają tylko w jej obecności … Trzeba nauczyć się radości i miłości do życia, wyjść szczęściu naprzeciw, a nie nieustannie uciekać przed nim. Należy chwytać chwilę i się nią delektować, dobre i pozytywne myśli przyciągają same miłe chwile. „Ich znajomość rozkwitała jak słoneczniki, które po burzy mogą się w końcu odrodzić i z ufnością kierować głowy w stronę słońca”. Ciekawie zapowiada się zasygnalizowany w powieści tajemniczy wątek z babcią Rozalią i jej tajemnicą. Mam nadzieję, że kolejne tomy powolutku będą odsłaniać jej tajemnice. Z niecierpliwością czekam na dalsze rozwinięcie tego wątku. Autorka miała odważny pomysł na całą rodzinną sagę i jestem pewna, że odniesie sukces. Mnie zaintrygowała od pierwszych chwil. Ciepła, pełna radości i serdeczności powieść. Ewelina Mantycka pisze prostym i zrozumiałym językiem, w locie chwytającym za serce. A przy okazji świetnie się ubawiłam przy tej powieści. Dużo dobrego i ciepłego humoru, chwil radości i rozbawienia. Można się przy niej świetnie relaksować, ale też niesie wiele mądrych i cennych życiowych rad. Każdy, czytając uważnie, wychwyci perełki nadające sens życiu i niosące dobre fluidy. Autorka daje niezapomnianą lekcję patrzenia z ufnością i wiarą w przyszłość, przeszłość nakazuje pozostawić za sobą i do niej nie wracać. Należy pamiętać, że zawsze po burzy wychodzi słońce i właśnie na nie trzeba zawsze cierpliwe czekać. Zawsze się pojawi, wcześniej czy później, ale się pojawi. Tak samo w życiu, są złe i trudne chwile, ale one bezpowrotnie miną i nadejdzie lepsze jutro. Świetnie zapowiadający się cykl, ciepły i pozytywnie nastawiający do życia, pełen cudownych i refleksyjnych chwil. Ociepli każde serce, szczególnie te zranione i z utęsknieniem czekające na miłość. Pamiętajmy też, aby szczęścia nie odtrącać, lecz chwytać je garściami, ile tylko się da. Obok tej powieści nie da się przejść obojętnie, zwłaszcza, gdy zza horyzontu nieśmiało zerka i mruga do nas słoneczko, niosące radość i ukojenie każdego dnia. Tytułowe, złote i dorodne słoneczniki, napawają optymizmem i wlewają w serca morze radości i pokoju.
M.oniska__czyta__
Muszę przyznać, że książka bardzo mnie zainteresowała. Wszystko mi się podobało i właśnie tego potrzebowałam. . Autorkę polubiłam, jej styl jest taki jaki lubię. Czyta się szybko i przyjemnie. Fabuła mimo, że jest trochę przewidywalna wciąga i zaciekawia, momentami śmieszy. Jednak w swojej książce autorka porusza bardzo ważny temat - jakim jest przemoc domowa... i bardzo się cieszę, że mogłam poznać tę historię. .
m.oniska__czyta__
Czy ktoś zna "Słoneczniki po burzy"
angelreads_
"Słoneczniki po burzy" to pierwsza część sagi rodziny z Ogrodowej i przyznam szczerze, że już nie mogę się doczekać kolejnej części! Książkę czytało się naprawdę dobrze, pochłonęłam ją w dwa dni. Akcja rozpoczyna się kiedy Lilka- 32letnia kobieta, uciekając przed byłym mężem, wyjeżdża wraz z córeczką, Kają, z Warszawy i postanawia zamieszkać w rodzinnym dworku, w którym spędziła dzieciństwo. W tej części, główną bohaterką jest właśnie Lilka, ale mniej lub bardziej poznajemy również innych członków rodu Żmudzkich. Dla Lilki najważniejsza jest córka, która, chociaż ma dopiero kilka lat, panicznie boi się własnego ojca, a co za tym idzie, również innych ludzi, jest nieśmiała, zlękniona. Jej matka ma nadzieję, że w dworku córka odżyje. Po tym co przeżyła, Lilka również ma ogromne problemy z zaufaniem, nie potrafi wyobrazić sobie, żeby mogła kiedykolwiek jeszcze uwierzyć jakiemuś mężczyźnie, nie bać się go. Jednak na horyzoncie pojawia się Fabian. Kilka lat młodszy, męski, przystojny i zarazem o dobrym sercu chłopak. Chłopak po przejściach. Czy pomiędzy tą dwójką może się coś wydarzyć? Czytając, czułam ogromną sympatię do większości bohaterów! Sam dworek, to takie miejsce z duszą, aż chciałoby się tam pojechać, w odwiedziny do Żmudzkich, usiąść razem z nimi, napić się herbaty, pobawić z Kają, która jest tak bardzo rozkosznym dzieckiem! :D Pomimo poruszenia cięższych tematów, jest to bardzo ciepła historia, pokazująca siłę rodziny, pokazująca to, że czasem trzeba się odważyć zmienić coś aby móc zacząć naprawdę żyć. Szczęściu trzeba pomóc, trzeba oderwać stopę od podłoża i zrobić ten pierwszy krok :) Naprawdę bardzo polecam tę książkę, myślę, że tak jak ja, spędzicie z nią bardzo przyjemny czas!
Maja&Gucio
Wierzysz w przeznaczenie ? Może w klątwę która wisi od pokoleń w rodzinie ? Miałam okazję w ostatnich dniach przeczytać interesująco zaczynającą się Sagę rozpoczynającą się powieścią pt. „ Słoneczniki po burzy” Eweliny Marii Mantyckiej. Saga rodziny z Ogrodowej ma zawarte w debiutanckiej powieści to co istotne, najważniejsze w życiu. Miłość. Główna bohaterka Lilianna zniszczona przez męża i jego tortury nad Nią i dzieckiem postanawia uciec do rodzinnego dworku na Lubelszczyźnie. Nie boi się historii jakie ludzie opowiadają na temat jej domu, przecież mieszkała tam całe dzieciństwo. Nawiedzony dwór staje się ostoją, bezpieczną przystanią do której nie dostanie się mąż. Rozpoczynają wędrówkę przez życie z całą rodziną u boku. Głuchym dziadkiem, budowlańcem bratem, nastolatką, niesfornymi bliźniakami, gromadką zwierząt no i oczywiście z przystojnym mechanikiem który ma duże zamiary nie tylko do stojących samochodów stojących w spichlerzu. Czy opowieść zakończy się ślubem? Czy zmory przeszłości wkradną się w ich życie ? Autorka pokazała, że uczucie nie zawsze jest piękne, dane z całego serca. Musimy się sparzyć by przejrzeć na oczy. Książka jest godna polecenia. Czekam na dalsze losy rodziny z dworku na Ogrodowej.
Inthefuturelondon
Ja jakoś często nie czytam powieści obyczajowych, ale nie ukrywam, że często mam na takie książki ogromną ochotę. Zanim jeszcze zaczęłam Słoneczniki po burzy, myślałam, że będzie to właśnie taka zwyczajna obyczajówka, którą przeczytam i zaraz o niej zapomnę. Jednak przepadłam już od pierwszych stron. Główną bohaterką jest Liliana. Kobieta o niezwykłej odwadze i sile, ponieważ udało jej się odejść od męża tyrana. Nie dała się zastraszyć i rozwiodła się z nim. Lęk wzbudza niej tylko świadomość tego, jak mogło wpłynąć to na jej czteroletnią córeczkę Kaję. Kobieta ta wzbudziła moją ogromną sympatię i choć chwilami podnosiła mi ciśnienie, to nie jestem w stanie powiedzieć o niej nic złego. Jej córeczka z kolei to chyba najbardziej urocza dziecięca postać, jaką miałam okazję poznać. Jestem kompletnie zauroczona tym dzieckiem i jest mi okropnie przykro, że przeżyła, to co przeżyła. Moją sympatię zyskał również Fabian. Jest to mężczyzna pracowity, troskliwy i bardzo lojalny. Z trudem zniósł zdradę swojej byłej narzeczonej i na razie nie spieszy mu się z powrotem do związków. Mimo tego, że może wydawać się on trochę gburowaty, to tak naprawdę jest to bardzo zabawny i mądry facet. Poza tym, która dziewczyna nie poleciałaby na mechanika? ;) W momencie, kiedy jestem już po przeczytaniu tej pozycji, jestem w ogromnym szoku. Nie mogę uwierzyć, że tak dobra książka jest debiutem literackim autorki. Proszę tutaj, żeby nikt nie zrozumiał mnie źle. Mam raczej na myśli to, że chyba po raz pierwszy zdarzyło mi się, żeby polska debiutująca autorka pisała lepiej niż niejedna popularna autorka obyczajówek. Biję brawo dla pani Eweliny i gratuluję! Autorce udało się zaintrygować mnie tajemnicą związaną z dworkiem oraz śmiercią pewnej bohaterki. Od momentu, kiedy tylko został poruszony ten temat, poczułam niepokój i na każdym kroku wypatrywałam potencjalnego rozwiązania tej sprawy. Oczywiście, na nic się to zdało, ponieważ nadal pozostaję w niepewności. Dla mnie ta książka jest kolejnym odkryciem tego roku i z pewnością wspomnę o niej w najlepszych książkach roku. Jest to powieść przepełniona miłością, ciepłem, niepewnością, a momentami także strachem. Bardzo przypadła mi ta pozycja do gustu i z niecierpliwością czekam na możliwość przeczytania kolejnych tomów tej sagi. Jeżeli na co dzień chętnie sięgacie po powieści obyczajowe, to powinniście zapoznać się z twórczością Eweliny Marii Mantyckiej, ponieważ z pewnością trafi w Wasz gust.