Płatności Shoper
Menu
Szukaj
Koszyk
Materiały najlepszej jakości
Marlena Semczyszyn

Historie od końca

5.00 (Oceny: 3 Recenzje: 6) Przejdź do sekcji Opinie
27,90 zł
Cena regularna: 44,90 zł
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 17,96 zł
egz.
Dostępność:
duża ilość

Kod produktu: 978-83-8293-089-4

Opis


Marlena Semczyszyn, Historie od końca


Karolina dowiaduje się, że choć całe swoje życie podporządkowała mężowi, on mimo to postanawia od niej odejść. W tym samym czasie w jej rodzinnej wsi położonej na Mazurach umiera ukochana nauczycielka i mentorka Wisława, której ostatnią prośbą jest, aby to Karolina objęła po niej etat. Kobieta nie chce tam wracać, jednak życie decyduje za nią.

Poznaje Mateusza, właściciela zakładu pogrzebowego, do którego początkowo czuje niechęć, ale ich znajomość i opowiadane przez niego tytułowe „historie od końca” o losach ludzi, którzy stanęli na jego drodze, powoli zmieniają jej opinię o tym mężczyźnie.

Najnowsza powieść Marleny Semczyszyn to pochwała życia, przetkana zabawnymi, ale i wzruszającymi momentami.


oprawa: miękka ze skrzydełkami

format: 135 × 208 mm

liczba stron: 320

premiera: 16 stycznia 2024


Opinie

5.00
Liczba ocen: 3
Oceń i opisz

Bookiecik wrażeń

Zdarzają się w życiu momenty, kiedy zostajemy postawieni przed faktem dokonanym, kiedy czyjeś decyzje i czyny zmuszają nas do stanięcia w prawdzie przed sobą samym. Świadomość, że nic już nie będzie takie samo, a to, co wydawało się dobre, stabilne, bezpieczne, w rzeczywistości stanowiło ułudę i działało na naszą niekorzyść, wzbudza poczucie dezorientacji i lęk przed otwarciem się na nowe możliwości. Bohaterka najnowszej powieści Marleny Semczyszyn pt. ,,Historie od końca" znajduje się właśnie na takim życiowym zakręcie. Jej małżeństwo rozpada się z dnia na dzień, choć włożyła w nie całe swoje serce, zatracając dawną spontaniczną, radosną siebie. W tym samym czasie otrzymuje wiadomość z rodzinnej miejscowości, że jej ukochana polonistka przegrywa walkę z nieuleczalną chorobą. Bez wahania wraca w rodzinne, mazurskie strony. Na łożu śmierci nauczycielka prosi, by właśnie Karolina przejęła w liceum jej etat, ta jednak wyraźnie się przed tym wzbrania. Jest wiele powodów, dla których czuje, że powrót na stałe do miejsc, z których uciekła, nie jest dobrym pomysłem. Być może to jednak okazja, by poukładać życie na nowo? Naprawić relację z matką, otoczyć się przyjaciółmi z dzieciństwa? Nie bez znaczenia będzie tu także osoba pewnego nowo poznanego, irytującego mężczyzny o rzadkiej profesji. Jestem zachwycona tą snutą niespiesznie opowieścią - historią wielowymiarową, na którą składa się całe mnóstwo powiązanych ze sobą wątków. Mamy tu do czynienia z próbą zbudowania nowej jakości w kontaktach między rodzicem a dorosłym dzieckiem w oparciu o zrozumienie przyczyn tkwiących u ich podłoża. Mamy też wysiłki człowieka z dramatyczną przeszłością, który jak kropla drążąca skałę usiłuje zdobyć zaufanie i miłość kobiety, pragnąc zapewnić jej bezpieczeństwo i szczęście. Takie otwarcie na coś nowego, wyjątkowego to spore wyzwanie dla Karoliny, jednak opowieści, serwowane jej przez Mateusza pozwalają spojrzeć na życie, jego sens i kres z zupełnie innej perspektywy. To niezwykle cenne również dla czytelnika, który w mateuszowych ,,historiach od końca" niejednokrotnie odnajdzie siebie lub swoich bliskich, przy czym zamyśli się, zaduma, czasem nawet uśmiechnie czy wzruszy do łez. Tę wyjątkową książkę już zawsze przyjdzie mi kojarzyć z pewnym "odczarowaniem" mitów, stereotypów, pokutujących w społeczeństwie w odniesieniu do działalności zakładów pogrzebowych. Zapewniam, że po lekturze powieści spojrzycie na całą otoczkę śmierci i przejścia za jej zasłonę zupełnie innymi oczyma - z większą wrażliwością, szacunkiem, estymą. To także historia pięknej, trwającej od lat przyjaźni, opartego na solidnych podstawach małżeństwa oraz misji, jaką powinien być zawód pedagoga. By nie było zbyt sienkowo dodam, że ciekawym wątkiem będzie prześladowanie - nie ucznia, a właśnie nauczyciela. Wielość wspomnianych wątków, niepowtarzalny klimat i bohaterowie, których chciałoby się mieć pośród grona znajomych to atuty, które sprawią, że "Historie od końca" na długo pozostaną wam w pamięci. Pozwólcie im na to.

Emijatt

"Aby być ko­cha­ną, trze­ba naj­pierw po­ko­chać sie­bie, i tę we­wnątrz, i swoje od­bi­cie w lu­strze. To, co na ze­wnątrz, można przy­pu­dro­wać, ufar­bo­wać, ale wnę­trze wy­ma­ga uwagi, czasu i…" Hej! Dzisiaj chciałbym Wam przedstawić książkę Marleny Semczyszyn "Historie od końca". To książka bardzo sentymentalna, ukazująca jak kruche jest nasze życie i co w tym życiu powinno być dla nas najważniejsze. Karolina po trudnym rozwodzie wraca w rodzinne strony, aby pożegnać swoją byłą nauczycielkę, osobę dla niej bardzo ważną. Ostatnią wolą umierającej kobiety jest to, aby Karolina przejęła jej stanowisko w szkole. Kobieta postanawia zaryzykować. Niedługo po podjęciu decyzji na jej drodze staje, Mateusz, przedsiębiorca pogrzebowy, dzięki któremu Karolina ma możliwość poznawania kolejnych "historii od końca". Jak rozwinie się ta znajomość? Czy Karolina odnajdzie w nowym-starym miejscu? Autorka stworzyła piękną, inną niż wszystkie, powieść o życiu, którą koniecznie musicie poznać! Książka jest napisana tak, że przez książkę się płynie i w pewnym momencie człowiek uświadamia sobie, że to już koniec. Polecam!

monika_i_ksiazki78@o2.pl

"Wpasowałam się w to, co było jego wizją, wycięłam siebie i wkleiłam w jego tło. Nie mam do nikogo pretensji, sama tego chciałam, bo byłam przekonana, że to jest to moje wymarzone, szczęśliwe życie." "Jestem kartką zmiętego papieru, którą wyrzucono do kosza." Historie od końca to niezwykle wzruszająca opowieść o tym, co tak naprawdę jest w życiu ważne. Karolina całe życie podporządkowała mężowi, a tymczasem pewnego dnia on postanawia od niej odejść. W tym samym czasie, w jej rodzinnej wsi na Mazurach, umiera jej ukochana nauczycielka Wisława. Jej ostatnią prośbą jest, by to właśnie Karolina objęła po niej etat w szkole. Kobieta postanawia spełnić prośbę Wisi. Po przyjeździe poznaje Mateusza, właściciela zakładu pogrzebowego, który początkowo budzi w niej jedynie niechęć. Jednak w miarę upływu czasu Karolina poznaje go lepiej, a jego historie o losach ludzi, którzy stanęli na jego drodze sprawiają, że zmienia ona swoją opinię o mężczyźnie. Historie od końca pokazują nam, że czas mija nieubłaganie. Z prochu powstaliśmy i w proch się obrócimy. Jednak zanim to nastąpi czekają nas zarówno dobre, jak i złe chwile. Życie nie jest proste. Jest to kalejdoskop zdarzeń i emocji, zarówno dobrych, jak i złych. Życie to lekcja, której cały czas się uczymy. Ważne jest, abyśmy nigdy nie zgubili siebie i tego, co jest dla nas ważne. Jeśli kogoś kochamy, nie staramy się go na siłę zmienić. Akceptujemy drugą osobę taką, jaka jest. I nawet gdy życie szykuje dla nas bolesne lekcje, powinniśmy z nich wyciągnąć właściwe wnioski. Czasem szczęście leży na wyciągnięcie ręki, tylko nie potrafimy tego dostrzec. Powinniśmy przeżyć swoje życie tak, by niczego nie żałować, bo żal zabiera nam potrzebną energię do tego, by dalej wytrwale iść przed siebie. Życie jest zbyt krótkie na to, by rozpamiętywać złe chwile. A przecież nikt z nas nie zna dnia, ani godziny. Nikt nie potrafi powiedzieć, co go czeka za tydzień, miesiąc, rok. Żyj tak, jakby jutro miał się skończyć świat. Tylko tyle i aż tyle. Historie od końca to książka, która skłoni was do wielu przemyśleń. Gorąco polecam. Współpraca barterowa z Wydawnictwem Videograf Wydawnictwa Videograf SA

Książki Haliny

„Historie od końca” to niezwykła i piękna powieść o życiu, odcieniach miłości i o przemijaniu. O niezaspokojonym głodzie miłości, a także o podstępnej chorobie naszych czasów, depresji. „Historie od końca” napisane są pięknym językiem z niesamowitą lekkością i poczuciem humoru i trochę mi żal, że się skończyły. W powieści opowiadanej przez autorkę spotkało się dwoje życiowych rozbitków. Kobieta po przejściach i mężczyzna z przeszłością. O tym jest ta historia, czasem zabawna, a czasem pokropiona łzami. Co może się stać, gdy miłość tak dalece odbierze rozum, że dla wybranej osoby postanawia się zmienić całe dotychczasowe życie. Przestaje się być sobą, wdziewa cudzą skórę i zakłada maskę. Po dziesięciu latach tego "szczęścia" mając czterdzieści lat, Karolina mentalnie czuje, że ma raz tyle, dorobiła się kilku zmarszczek wokół zmęczonych oczu i została porzucona dla jakieś „Ewelinki”. Ułożyła swoje życie pod ukochanego, zrezygnowała z wielu rzeczy i została z niczym. Stworzyła go, dała pewność siebie, a teraz dostała tym w twarz. Robiła wszystko, żeby mu się przypodobać, całe swoje życie mu podporządkowała, a on postanowił odejść. Na Mazurach w rodzinnej wsi umiera ukochana nauczycielka Wisława, której ostatnią prośbą jest, aby to Karolina przejęła po niej etat w szkole. Pomimo że tego nie chce, to nie ma odwagi sprzeciwić się ostatniej woli Wisi. Obawiała się, że nie da rady budować wszystkiego od nowa. Już kiedyś na własne życzenie wycięła siebie i wkleiła w tło męża. Nie ma pojęcia, od czego ma zacząć, bo oprócz przyjaciółki Tesi nie ma tu nikogo bliskiego, nie licząc matki, z którą nigdy się jej nie układało. To ojciec był jej mentorem i kimś, kto umiał je obie pogodzić. Teraz nie ma do kogo się zwrócić. Karolina jeszcze nie wie, że właśnie teraz i w tym miejscu, gdzie wracać nie chciała, jej życie ulegnie przeobrażeniu. To tu nareszcie będzie mogła być sobą. Czy przypadkowe spotkanie z Mateuszem, który odnalazł się w tym miejscu, po tym, jak życie mu się zawaliło, sprawi, że Karolina zmieni swoje postrzeganie świata i zdecyduje się na zmiany ? „Historie od końca” to piękna i pełna ciepła opowieść i do tego przecudnie wydana z przyjazną dla oczu czcionką. Podobało mi się w niej dosłownie wszystko. Kreacja bohaterów, niewymuszony humor i życiowe opowieści od końca, śmiech, czasem przez łzy, chwile wzruszeń i nostalgii. Ta powieść to hymn pochwalny dla życia. Autorka pokazała, że szkoda czasu na bylejakość, na serwowanie sobie szczęścia na raty, że nigdy na nic nie jest za szybko. Ta powieść brzmi jak ballada, której chciałoby się słuchać bez końca, by móc poczuć, że jest się dla innych kimś wyjątkowym, jak wiekowa nauczycielka Wisia. Kimś ważnym, wartym zapamiętania. Nie z powodu tego, że dało się komuś walizkę z pieniędzmi, ale że dawało się ludziom nadzieję. Ta historia chwilami jest smutna, ale nie brakuje w niej radosnych akcentów, czasem jest melancholijna, dająca do myślenia. Życie samo pisze scenariusze, ważne, by w odpowiednim momencie zagrać swoją rolę. Docenić, jakie to szczęście spotkać na swojej drodze kogoś, kto jest tak samo wrażliwy, jak my, ma podobne poczucie humoru, a nasz widok rozjaśnia się niczym robaczek świętojański. Każdy ma swoją historię, buty, których ktoś inny nie chciałby nosić. Z zewnątrz trudno dostrzec, co kryje się za radosnym uśmiechem, czy tak naprawdę ten ktoś nie nosi bólu w swoim sercu. Nieporozumienia i zadawnione żale, dopóki się żyje, można wyjaśnić. Wystarczy wykazać się tylko dobrą wolą, wyciągnąć rękę do zgody, usiąść przy stole i szczerze porozmawiać. Każdy ma w sercu głód miłości, najważniejsze, żeby go zaspokoić, by ten głód nie zrobił z nas zombie. Trzeba uważnie słuchać siebie, a także innych, bo ludzie pozornie szczęśliwi i z poukładanym życiem także wpadają w szpony depresji. Problemy zawsze łatwiej rozwiązywać razem. Próba radzenia sobie z nimi samemu nie jest właściwym wyborem. W ten sposób nie ochroni się bliskich, a wprost przeciwnie góra niedomówień rośnie, by w końcu się zawalić i wszystkich przygnieść. „Historie od końca” to wspaniała powieść zmuszająca do refleksji. Zabawna i poważna zarazem, napisana świetnym językiem, pokazująca, że w życiu tak naprawdę liczy się tylko jedna umiejętność. Umiejętność proszenia innych o pomoc. Ta powieść jest wspaniałą ilustracją prawdziwego życia, pozwala odczuć, że w obliczu śmierci najbliższych nikt nie jest mocny, że największych twardzieli utrata bliskich potrafi złamać jak zapałkę. „Historie od końca” to opowieść o różnych odcieniach miłości, uzmysławiająca, że bez rodziny i miłości nasze życie jest puste i bez sensu. Parafrazując autorkę powieści, nasza codzienność tka się z nici powszedniej. Żyjemy tu i teraz, a jak to życie przeżyjemy, zależy tylko od nas, bo nie każdy jak bohaterowie książki otrzyma drugą szansę, by budować wszystko na nowo. Natomiast każdy kiedyś będzie miał swoją historię od końca i tylko od niego zależy, jak będą go wspominać.

books_its_my_passion

Tytuł : Historie od końca Autor : Marlena Semczyszyn Wydawnictwo Videograf #współpracabarterowa #współpracareklamowa Data premiery : 16.01.2024r. Opis książki : Karolina dowiaduje się, że choć całe swoje życie podporządkowała mężowi, on mimo to postanawia od niej odejść. W tym samym czasie w jej rodzinnej wsi położonej na Mazurach umiera ukochana nauczycielka i mentorka Wisława, której ostatnią prośbą jest, aby to Karolina objęła po niej etat. Kobieta nie chce tam wracać, jednak życie decyduje za nią. Poznaje Mateusza, właściciela zakładu pogrzebowego, do którego początkowo czuje niechęć, ale ich znajomość i opowiadane przez niego tytułowe „historie od końca” o losach ludzi, którzy stanęli na jego drodze, powoli zmieniają jej opinię o tym mężczyźnie. Najnowsza powieść Marleny Semczyszyn to pochwała życia, przetkana zabawnymi, ale i wzruszającymi momentami. " - Opowiedz mi historię od końca, pięknie proszę. [...] - Jasne, że ci opowiem, ale kiełkuje mi w głowie myśl, że ty tylko dla tych historii ze mną jesteś. Będę musiał modlić się o jakąś epidemię, żeby mi nie zabrakło materiału na opowieści." Piękna historia Karoliny i Mateusza których los połączył w najmniej oczekiwanym momencie. Ona wraca do rodzinnej wsi, aby zacząć układać sobie życie na nowo, kiedy mąż postanawia od niej odejść. Tam przyjmuje etat nauczycielki. On jest właścicielem zakładu pogrzebowego. Jego nietypową specjalnością jest opowiadanie tytułowych historii od końca. Początkowa niechęć do siebie przeradza się w przyjaźń. A co wyniknie z tej przyjaźni? Autorka porusza wiele życiowych tematów jak samotność, nękanie, depresja. Pełna emocji i niewyjaśnionych spraw z przeszłości historia, która wciąga i przenosi czytelnika wprost w piękne Mazury. A najpiękniejsze w tej całej historii są właśnie te historie od końca opowiadane przez Mateusza. Gorąco polecam ❤️ Dziękuję wydawnictwu i autorce za zaufanie i egzemplarz recenzencki. #książkoweimpresje #MarlenaSemczyszyn #historieodkonca #videograf " Podniósł rękę, by pogładzić jej policzek. Nie wzbraniała się, nie wyglądała na zaskoczoną, pozwoliła na ten spontaniczny odruch, a ciepło jego placów i balsam głosu spowodowały, że poczuła się zmęczona. [...] I, Karolino... - Odwrócił się do niej, chciał, aby spojrzała mu w oczy. - Jesteś dla mnie kimś niezwykłym. " " Historie od końca " - Marlena Semczyszyn.

Tatiasza i jej książki :)

“Życie jest na tyle długie, abyśmy zdążyli poczuć, wybrać, zdobyć i stracić. Czas w nim na nienawiść i na wybaczenie. Na miłość i samotność. Jedno jest pewne, ten czas... upływa”. Karolina jest nauczycielką, kocha pracę z młodzieżą, daje jej ona sporo satysfakcji. Od dziesięciu lat jest mężatką, która bardzo stara się spełniać wszystkie oczekiwania męża. To jemu podporządkowała całe swoje życie, gdzieś po drodze zapomniała o sobie. Niespodziewanie mąż oświadcza, że odchodzi do innej, że Karolina go tłamsi, że ma dosyć. Początkowy szok zostaje przytłumiony wiadomością o śmierci ukochanej mentorki i nauczycielki, mieszkającej w rodzinnej wsi Karoliny położonej na Mazurach. Pani Wisława zostawiła jej niewielkie mieszkanie i ostatnią wolę, by ta przejęła po niej etat w miejscowej szkole. Karolinie nie bardzo podoba się ten pomysł, jednak życie decyduje za nią, wraca w rodzinne strony, gdzie zostawiła przyjaciółkę i matkę, z którą nigdy nie potrafiła się dogadać. Na jej drodze staje Mateusz, właściciel domu pogrzebowego. Ich znajomość nie rozpoczyna się dobrze, mężczyzna jak nikt potrafi opowiadać historie od końca. Pozornie, tylko pozornie jest to łatwa opowieść… Wnikliwa perspektywa, ukazująca psychologiczne studium ludzkich zachowań. Akcja powieści toczy się swoim rytmem i wzbudza spore emocje. Fabuła dopracowana w każdym szczególe, ukazuje pokomplikowane, trudne relacje międzyludzkie. Autorka pisze niesamowicie lekko, płynnie, barwnie, ze sporą dawką dobrego humoru i wyważonej ironii. Z wyczuciem oddaje drgania serca, wewnętrzne rozterki, zmagania, jakie stają się udziałem naszych bohaterów. A ci rewelacyjnie, wiarygodnie ukazani, to ludzie, jakich mijamy w naszej codzienności. To oni są niepodważalnym atutem powieści. Narracja toczy się z kilku perspektyw, co daje nam szersze, wnikliwsze spojrzenie na rozwój wydarzeń. Do Karoliny od razu poczułam sympatię, stała mi się bliska. To samotna, wrażliwa, pracowita, sumienna, serdeczna kobieta. Gdzieś w pędzie życia zagubiła siebie, żyła pod dyktando, swoje potrzeby i oczekiwania głęboko zakopała. I nagle jej codzienność zmienia się diametralnie. Mateusz, mężczyzna po przejściach były chwile, gdy jego zachowanie mi imponowało. Tesia, przyjaciółka Karoliny i jej mąż ta para całkowicie skradła moje serce. Wydawać by się mogło, że to lekka powieść obyczajowa, o której się szybko zapomni. Nic bardziej mylnego. To było niesamowite, wnikliwe i mocne! Cały czas miałam wrażenie, że razem z bohaterami przemierzałem ich kręte życiowe ścieżki. Z powieści wybrzmiewają trudne, złożone ludzkie problemy, które mogą dotknąć każdego z nas. Pokomplikowane relacje rodzinne, faworyzowanie dzieci, różne odcienie miłości, błędy przeszłości, które kładą się cieniem na teraźniejszości. Stres, życie w ciągłym napięciu, depresja, rezygnacja z własnych planów. Przemilczane prawdy, zamiecione pod dywan pretensje i żale. Piękno prawdziwej przyjaźni i miłość, która przychodzi niespodziewanie. Trudne decyzje, życie w zgodzie z samym sobą, dawanie sobie drugiej szansy. Warto próbować, warto walczyć o siebie, o swoje marzenia. Trudna, wymagająca praca nauczyciela, tak łatwo jest przeoczyć problemy, z którymi zmagają się młodzi ludzie. Poruszająca, nasycona mądrością, bardzo realna, słodko-gorzka opowieść. Daje do myślenia, niesie nadzieję i pochwałę życia. Czytanie od początku do końca było ogromną przyjemnością, chwilami wzruszenia i wywoływało szczery uśmiech. Ukazuje, jak ważna w naszej codzienności jest wzajemna życzliwość i wsparcie, bez zbędnego oceniania czy oczekiwań. Serdecznie polecam, czytajcie warto! Tatiasza i jej książki :)